Porady

Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni coraz częściej i coraz głośniej można usłyszeć o tym jak to Google przykłada się do dialogu z użytkownikami chcąc udostępniać im jak najwięcej informacji w panelu Narzędzi dla webmasterów. Trzeba przyznać, że faktycznie narzędzie działa coraz lepiej, przez co administratorzy stron są bardziej świadomi, co się dzieje z ich stronami.

Bardzo często gdy widzę stronę która chodzi bardzo szybko intryguje mnie na jakim hostingu jest postawiona. Posiadając w tego typu wiedzę  Jesteś w stanie zauważać jak na przestrzeni czasu zmienia się jakość usług oferowanych przez firmy hostingowe. Zastosowań tego typu analiz jest dużo więcej np. w pozycjonowaniu.

Bardzo często pobierając z internetu kod JavaScript posiada on formę która zapewnia mu jak najmniejszy rozmiar. Efekt ten osiąga się poprzez usunięcie z kodu wszystkich białych znaków.  Przy większych plikach jest to zauważalna różnica (rzędu kilkunastu procent).

Większość stron www żyje głównie z ruchu generowanego z  Google. Jeśli Twoja strona jest niewidoczna w wynikach google to tak jakby w ogóle jej nie było. Pozycjonowanie na główne frazy bardzo często jest kosztowne. Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z długiego ogonu.

 Jeśli chcesz sprawdzić, jakie, do jakich domen linkuje twoja domena lub domena X nie musisz posługiwać się wyrafinowanymi programami. Do tego celu możesz posłużyć się zwykłą wyszukiwarką  a konkretnie Bing.com. Dzięki jej pomocy  szybko prześwietlisz strony / zaplecza konkurencji.