Wyobraź sobie: logujesz się do panelu administratora w na Twoim blogu wordpress. Widzisz komunikaty o dostępnych aktualizacjach. Dbasz o bezpieczeństwo oraz jej jakość strony więc instalujesz wszystkie aktualizacje. Po odświeżeniu strony okazuje się, że jedyne co widzisz to białe tło i nic więcej. Ogarnia Cię przerażenie bo zapomniałeś / zapomniałaś zrobić kopi bezpieczeństwa swojego bloga. Przeżywałem to sam i wiem jaka to jest trauma i rozpacz. W momencie przychodzą najczarniejsze wizje.
Rozwiązanie problemu…
…jest banalnie proste. Pewne zainstalowane dodatki generują bardzo duże zużycie zasobów serwera a konkretnie pamieć ram. Przejście na nową wersje nie zawsze oznacza lepszą optymalizacje pluginu WordPressa. Baa bardzo często autorzy wtyczek pragnąc udoskonalić ją oraz jej funkcjonalność w ogóle nie zważają na optymalizację kodu.
Solucja – wystarczy zmienić nazwę katalogów poszczególnych pluginów i sprawdzać po której Twój blog zacznie poprawnie działać. Najczęściej winowajca jest jeden.
Radzę bardzo poważnie przemyśleć stosowanie wadliwego pluginu. Obecnie jest cała masa alternatyw dla każdego pluginu. Nie ważne o jaką wtyczkę chodzi.
Dla zaawansowanych
Da się oczywiście ominąć problem bez wyłączania wtyczki. Wodpressowi potrzeba nawet do 128 MB Ram-u w przypadku niektórych wtyczek. Mało która firma hostingowa udostępnia takie zasoby (zwłaszcza na hostingu współdzielonym). Mimo to w niektórych sytuacjach możemy ominąć zabezpieczenia administracyjne przez 1 edycję.
Wystarczy do pliku dodać linię
define('WP_MEMORY_LIMIT', '128M');
Przy większym ruchu na stronie utrzymywanie takiego pluginu jest jednak mocno ryzykowne.
Dosłownie kilka dni temu miałem podobny problem. Dawno nie logowałem się do panelu admina… hurtem dokonałem aktualizacji kilku wtyczek oraz całego core wordpressa = białe tło dla mojego bloga. Domyśliłem się, że chodzi o wtyczki i sprawdzałem metodą prób i błędów który plugin jest felerny. Okazało się, że All-one-seo jest całym winowajcą. Radzę omijać wtyczkę szerokim łukiem.